wtorek, 16 października 2012

bliżej

staram się,
naprawdę się staram, by zignorować tę grawitację codzienności,
staram się,
by przełamać narzucone pierwszeństwo - co do pobierania tlenu do życia,
tylko ja już od bardzo dawna nie utrzymuję się dzięki niemu...
nie piszę o utrzymywaniu przy życiu, jakie to ma znaczenie,
piszę o tym, co ja chcę zobaczyć,
to co dane, dryfuje nurtem... czasami szybciej, czasami mniej intensywnie,
a ja?
a ja moczę w tym nurcie nogi i myślę,\
jak bardzo się staram

sobota, 13 października 2012

wracam

wiem, że nie dbam ani o powieść ani o siebie...
wiem, że powinienem pisać...

otwieram napisane rozdziały Ferro Voo Geo i czytam...
powoli zanurzam się w to, co tam nieustannie bije...