Mówiłbym do ciebie. Gdyby
tylko dano mi mowę, by uchylić usta. Gdyby tylko rozżarzony oddech nie palił
policzków, ja mówiłbym do ciebie. Nieporadnie klecę słowa, ale one poza
pragnienia nie podniosą się. Są ociężałe i niesterowne. Staram się dostrzec
choćby poświatę, ale wolałbym mówić do ciebie. Próbuję widzieć, ale zmysły to
kłamstwo. Staram się być prawdomówny, zatem jestem prawdziwy. Gdyby tak było,
już mówiłbym do ciebie.
To fragment zapomnianych słów, jakie John Banaar napisał do jednej z pielęgniarek.
Pożegnalny list do swej siostry ze szpitala Cromwell House, do Lisy Mcburry.