poniedziałek, 3 marca 2014

Poradnik dla zmarłych

Przygotowując się do październikowej premiery mej drugiej powieści, dotarłem do listu Johnego Banaar, który adresował do swego odnalezionego po latach syna. I już nie raz, sposób w jaki wyrażał swoje przemyślenia Banaar, zadziwiały mnie bardzo, to tym razem, "Poradnik dla zmarłych" mną wstrząsnął. Już wkrótce przytoczę fragmenty.

1 komentarz:

  1. panie Jacku, wlasnie czytam woodward jestem naprawde pod wrazeniem, teraz odnalazlam ten blog i widze ze to wcale nie koniec historii - musze najpierw wszystko przeczytac zeby byc w miare na bierzaco (ile blogöw odnosnie woodward pan pisze?) - cos niesamowitego... narazie pröbuje poukladac podstawowe wiadomosci ale nie jest latwo. Podziwiam za wytrwalosc

    OdpowiedzUsuń