poniedziałek, 11 stycznia 2010

I jeśli to możliwe… Pierwszy dowód potwierdzający życie Maxa Woodward’a


Nie wiem tak naprawdę co powiedzieć i co napisać. To już wystaje daleko poza ramy FB, na którym tylko pisze się o nartach, drinkach i pijanych fotkach, gdzie każdy czyta tylko swoje wpisy… a inni informują wszem, że idą właśnie na siłownię!
A jeśli to zdjęcie potwierdza, że Max Woodward tak właśnie wyglądał? Jeśli tę gipsową postać wykonano po jego przeniesieniu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz