wtorek, 1 grudnia 2009

Andrew Pash na wolności...


Otrzymałem sygnał z Londynu, że Andrew Pash, syn Bobera Banary’ego jest na wolności. Mam nadzieję, że nie powtórzy się proceder związany z jego ojcem.
Przypomnę, że w latach ‘80tych, w Hammersmith pewien starzec zaczął wynajmować swoją willę różnym rodzinom. Po upływie pewnego czasu, dzieci z tych rodzin zaczęły popełniać samobójstwa. Żadne z nich nie skończyło się śmiercią. Policja nie wszczynała śledztwa bardzo długo. Dopiero w 1986 roku, kiedy sam właściciel dokonał tegoż samego – kontrolowane samobójstwo i śpiączka – policja zarządziła blokadę i złapała… jego syna: Andrew Pash’a.
Później okazało się, że dzieci były poddawane pewnej procedurze. Te właśnie dzieci, ciągle przebywające w wegetatywnej śpiączce.
Więcej na: www.woodward.com.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz