poniedziałek, 7 grudnia 2009

„Wychowałam samobójcę… „


...tak zaczynają się zwierzenia matki Maxa Woodward’a odnalezione w tych podziemiach szpitala, już po zatrzymaniu Andrew Pash’a (na zdjęciu). Wczoraj pisalem, że Pash pisal ksiażkę, ale nie mogę tych informacji jeszcze potwierdzić.
Przypominam, że w 1986 roku Andrew Pash odwiedził willę swego ojca Banarego, w której to willi dochodziło przez kilka ostatnich lat, do kontrolowanych samobójstw. Te próby samobójcze dzieci, nie kończyły się śmiercią ale wegetatywną, wieloletnią śpiączką. Podczas śpiączki dziećmi manipulował właśnie Bober Banary.
Po tajemniczym zniknięciu Banarego, sprawy w swoje ręce próbował wziąć jego syn Andrew Pash. To on wskazał miejsce przechowywania Dzienników Bobera. To w nich spisał on min. zwierzenia ostatniej lokatorki jego willi, pani Elizabeth Woodward.
Jej syn, który jest bohaterem powieści pt: „WOODWARD” wybudził się 20 listopada 1987 roku, po 2 latach wegetatywnej śpiączki.
(więcej w fabularnej wersji tego dokumentu od 15 grudnia w księgarniach)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz