czwartek, 26 listopada 2009

Francuskie Tornado

No i stało się. Treści zamieszczane na mym Blogu wywołują nie tylko pozytywne reakcje. Oczywiście chodzi o wątek damsko damski i damsko męski. Mocno się zdziwiłem wczoraj, jak mój szwagier wyjawił mi, że on także rozpoznaje po ilości i zawartości kanapek swych kursantów to, jakie oni posiadają żono-kochanki. (czytaj rozdział poniżej pt: „testy potwierdziły zgodność”)
Otóż mój szwagier prowadzi szkołę nauki jazdy i z różnymi ludźmi ma do czynienia. Po moim sygnale na Blogu, że można z powodzeniem i dużą dokładnością odróżnić młodą żonę od starszej, mój szwagier poczynił obserwacje. Oto co zobaczył: pierwszy obiekt-kursant podczas przerwy w jeździe wyciąga bułeczkę. Od razu widać, że bułka jest spora. Nie tam jakaś tesco’wa, sprasowana, kilka razy przejechana kołami widłowego wózka. Buła zawinięta w sreberko i to kilka razy, od razu rozpoznaje, że ktoś wspominał coś, podczas pakowania. Nie wiem co powiedział by Freud, ale mój szwagier pomyślał „oho, było w nocy ostro”. I od tego momentu on wciela się w Holmes’a i łapczywym wzrokiem obserwuje: kursant powoli ściąga sreberko… odwija każdą powierzchnię z namaszczeniem… na jego twarzy jest uśmiech, wzrok błądzi gdzieś po odległych zakamarkach minionej nocy. Mój szwagier wie, że było ostro… pozwala sobie nawet na nadinterpretację, że było romantycznie… dłuższa gra wstępna niż zwykle… no i nie za dużo wina, bo kursant wyraźnie pamięta okoliczności, które w sumie doprowadziły do powstania tego pięknego owocu ich miłości, czyli wielkiej bułki w sreberku.
Jednak chcąc to potwierdzić, rzuca pytanie kursantowi, który mimo przełykania śliny (tego już nie będę interpretował, czy to z głodu czy ze wspomnień przeżytych doznań), że mimo przełykania śliny bułka nadal jest nie ugryziona.
Kursant najpierw nie reaguje, a później z trudem doprowadzony do strumienia codzienności, nie może złożyć zdania, tylko bełkocze coś o „Francuskim Tornadzie” i powikłaniach po „Chińskiej Czapie”.
Mój szwagier odpuszcza. Wychodzi na papierosa, wraca i kontynuują jazdy. Wiem, że obserwacje będą kontynuowane. Przekażę.

1 komentarz:

  1. Czy wiadomo cos o stylu jazdy po ww incydencie, to też może duzo tłumaczyć:)

    OdpowiedzUsuń